Tiramisu w kieliszkach
Tiramisu kocham całym sercem i żołądkiem. Dzisiejsze jest dosyć klasyczne, za to z dodatkiem odrobiny czekolady, która pięknie dekoruje deser, a większe kawałki znajdujące się pomiędzy warstwami przyjemnie chrupią w trakcie jedzenia. Dzięki podaniu tiramisu w kieliszkach, szklaneczkach lub pucharkach odchodzi problem jego nałożenia na talerzyki. A deser ten lubi się rozwalić w trakcie nakładania – tym bardziej, im bardziej nam zależy aby się ładnie prezentował 😉
Składniki na 5 porcji (o łącznej pojemności 1l):
– 1 jajko
– 125 ml (1/2 szklanki) wrzątku
– 5 g (1 łyżka) kawy rozpuszczalnej
– 30 ml (1 kieliszek) kawówki lub amaretto
– 50 g mlecznej czekolady
– szczypta soli
– 100 g śmietany 30-36%
– 40 g cukru pudru
– 100 g mascarpone
– 100 g biszkoptów
– 1 łyżeczka kakao
Jajko wyciągnąć wcześniej z lodówki, aby osiągnęło temperaturę pokojową (można też ogrzać je w miseczce z ciepłą wodą).
Kawę rozpuścić we wrzątku i odstawić do wystygnięcia, a następnie wymieszać z alkoholem. Rozdzielić między 2 miseczki (ponieważ będą biszkopty w nich moczone będą układane w 2 warstwach).
Połowę czekolady zetrzeć na tarce (użyłam łopatki do krojenia sera), a drugą posiekać.
Jajko przelać ostrożnie wrzątkiem (jajko prosto z lodówki może pęknąć, ze względu na dużą różnicę temperatur, dlatego warto je wcześniej ogrzać) i oddzielić białko od żółtka. Białko ubić mikserem ze szczyptą soli na sztywną masę. W drugim naczyniu ubić śmietanę na sztywno, a w trzecim utrzeć żółtko z cukrem pudrem. Jak masa stanie się dużo jaśniejsza (a stanie się po mniej więcej 3 minutach) dodać mascarpone i ponownie zmiksować. Następnie dodać do naczynia ubita śmietaną i zmiksować mikserem do połączenia się składników. Ostatni etap przygotowywania kremu polega na ostrożnym wymieszaniu powstałej masy z ubitym białkiem. Kolejność miksowania białek, śmietany i żółtka jest dowolna, jednak dzięki tej przedstawionej powyżej nie trzeba po każdym użyciu myć końcówek miksera 😉
Biszkopty pokroić na mniejsze kawałki (około 1x1cm) i podzielić na 2 równe części. Jedną część na chwilę zanurzyć w miseczce z kawą i alkoholem i rozdzielić między kieliszki. Biszkopty nie muszą być równo namoczone, ponieważ i tak zmiękną w trakcie chłodzenia w lodówce. Na ciasteczka wyłożyć połowę kremu i posypać posiekaną czekoladą. Następnie ułożyć drugą część namoczonych w kawowo-alkoholowej mieszance biszkoptów i resztę kremu. Schłodzić w lodówce przez kilka godzin, a najlepiej przez całą noc. Przed podaniem posypać kakao i udekorować czekoladą startą na tarce. Czekoladę również warto schłodzić w lodówce. Dzięki temu przy nakładaniu wiórki będą sypkie.
Na koniec cała deserowa rodzinka, która nie wytrzymała w komplecie nawet do końca zdjęć 😉
Wyglądają ładnie, ale to nie tiramisu tylko coś podobnego, bo pora się nauczyć, że do tiramisu nie używa się śmietany, więc nazwę tiramisu może nosić deser robiony w oparciu o tradycyjny włoski przepis, a nie jego wariacje. Pozdrawiam
Kris to nie jest tradycyjne włoskie tiramisu bo nie jesteśmy we Włoszech tylko w Polsce. I to jest nasza Polska wersja Tiramisu w kieliszku ? Kasiu ta wersja jest świetna.
Kasiu biszkopty podłużne czy okrągłe się lepiej sprawdzą?
A tiramisu wygląda szałowo w tych kieliszkach. 😉
Pozdrawiam
Uwielbiam tiramisu!
😀
cudowne te pucharki zjadlabym nie jeden 🙂
Ja też, bo po tych ze zdjęcia dawno nie ma śladu 😉 Pozdrawiam!