Kartoflanka z kiełbasą
Prosta, polska zupa, w której pływają marchewka, seler i cebula, jednak dominują ziemniaki i kiełbasa. Kartoflanka jest szybka w przygotowaniu, ponieważ na jej ugotowanie potrzeba około 20 minut. Do tego sycąca, dzięki sporej ilości dodatków i kiełbasie. Mąż ją określił jako „pyszna franca” 🙂 Obstawiam, że to przez dosyć pieprzną kiełbasę i podsmażoną cebuli oraz pora 😉
Kartoflanka z założenia jest bezglutenowa, jednak dla pewności sprawdźcie skład kupowanej kiełbasy. Z zupy można też wyeliminować nabiał, zamieniając masło na olej i rezygnując ze śmietany. Jeżeli jednak nie musicie, to zostawcie te dwa dodatki. Są ich symboliczne ilości, a sporo wnoszą do zupy.
Korzystając z okazji zapraszam Was do mojego działu z zupami, w którym uzbierałam ich już ponad 40 🙂 Jeżeli na liście brakuje jakiejś pysznej zupy, to napiszcie proszę w komentarzu pod tym przepisem. Chętnie przetestuję i poznam nowe smaki 🙂
Składniki:
– 1 marchewka (około 100 g)
– kawałek selera (około 60 g)
– 3 duże ziemniaki (około 600 g)
– 2 łyżki masła
– 1-2 ząbki czosnku
– 1 l wywaru warzywnego lub mięsnego
– 1 łyżeczka soli
– 1/2 łyżeczki suszonego majeranku
– 1/4 łyżeczki pieprzu
– 2 kiełbasy wędzone, parzone (użyłam głogowskiej, dosyć pieprznej) (około 200 g)
– 1 cebula (około 100 g)
– 1/3 pora (około 79 g)
– 3 łyżki śmietany
– sól i pieprz
Marchewkę, selera i ziemniaki obieramy i kroimy w kostkę. W garnku z grubszym dnem roztapiamy masło i podsmażamy na nim przygotowane warzywa i drobno pokrojony czosnek. Zalewamy wywarem warzywnym lub mięsnym, dodajemy sól, majeranek i pieprz. Doprowadzamy do wrzenia i gotujemy na średnim ogniu przez około 10 minut. W tym czasie kroimy kiełbasę w półplastry i podsmażamy na suchej, rozgrzanej patelni. Przyrumienioną dodajemy do garnka z zupą, a na tłuszczu wytopionym z kiełbasy podsmażamy cebulę pokrojoną w kostkę i pora pokrojonego w cienkie talarki. Następnie przekładamy je do zupy. Gotujemy około 5 minut. Śmietanę umieszczamy w miseczce, dodajemy do niej łyżkę zupy, mieszamy. Następnie drugą i trzecią i ponownie mieszamy. Zahartowaną śmietanę dodajemy do zupy. Przyprawiamy solą i pieprzem do smaku.
Wspaniała ta zupa…. Niby prosta ale robi niesamowitą robotę ? Córeczka zachwycona pozdrawiam ?
Bardzo się cieszę, pozdrawiam również 🙂
I takie zupy pochwalam. Te wszystkie kremiki z niczego jakoś mnie nie przekonują. Ani mojego żołądka 🙂
🙂 Cieszę się, że trafiłam w Twój gust. Ja lubię różnorodnie, więc oprócz zup z wkładem na blogu są też kremiki z czegoś 😉