Wiedeń od kuchni i pierwsze urodziny bloga!
Dzisiaj wyjątkowy dla mnie wpis. Podsumowuje on roczne istnienie bloga, jak również z niewielkim opóźnieniem przedstawia kulinarne zwiedzanie stolicy Austrii.
A Wiedeń to piękne i pyszne miasto 🙂
Na kuchnię austriacką ogromny wpływ miały Niemcy, Włochy, Francja, Czechy, Węgry oraz Polska. Kojarzona jest ona głównie z Wienerschnitzel, czyli sznyclem po Wiedeńsku. Jest to panierowany kotlet cielęcy podawany zazwyczaj z sałatką ziemniaczaną. Do złudzenia przypomina on polskiego schabowego.
Bardzo austriackim daniem jest również Schweinsbraten mit Semmelknödel, czyli pieczeń wieprzowa z knedlami chlebowymi. Męskie, mięsne danie.
Tradycyjny obiad w Wiedniu to także Fiakergulasch mit Semmelknödel, Spiegelei, Fächergurkerl und Grillwurst. Jest to gulasz z wołowiny podawany z knedlami chlebowymi, sadzonym jajkiem, kiszonym ogórkiem i grillowaną kiełbaską. W tym przypadku zamiast kiełbaski pojawiła się fantazyjnie wywiniętą parówka.
Po obiedzie obowiązkowo należy napić się kawy. Musi być mocna i podana ze szklanką wody.
Do kawy warto zjeść coś słodkiego. Klasyczny, austriacki deser to Apfelstrudel, czyli delikatne ciasto z jabłkowym nadzieniem podawane na ciepło. Pyszne.
Klasycznym austriackim deserem jest również Sachertorte, czyli tort czekoladowy przekładany dżemem stworzony przez Franza Sachera. Niebo w gębie.
Torty odgrywają istotną rolę w każdej wiedeńskiej kawiarni. Słynie z nich między innymi Demel, czyli cukiernia, która kiedyś zaopatrywała w smakołyki dwór cesarsko-królewski. Jest w niej zawsze mnóstwo turystów oraz ogromny wybór tortów.
Można tam również podejrzeć pracę cukierników.
Gorąco polecam!
Dzisiaj mija również równy rok od pojawienia się pierwszego wpisu na blogu. Poniżej odrobina statystyk podsumowujących.
W ciągu ostatniego roku:
- pojawiło się 140 wpisów
- było ponad 60 tysięcy odwiedzin
- zostało napisanych ponad 400 komentarzy
- 118 osób zostało fanami bloga na Facebook’u 🙂
- najwięcej odwiedzin miało miejsce w grudniu 2012
- najczęściej poszukiwanym przepisem był przepis na pieczonego dorsza
- najwięcej komentarzy zebrał przepis na domowy makaron
- najwięcej ocen otrzymał chłodnik 🙂
Dziękuję Wam bardzo za ten wspólnie spędzony rok i zapraszam do śledzenia dalszych losów bloga 🙂
Sachertorte w Schönbrunn – to musiałoby być cesarskie uczucie. Albo w Parlamencie! 🙂
Gratulacje i powodzenia w dalszym prowadzeniu bloga 🙂
Nigdy jeszcze nie byłam w Wiedniu, ale może uda mi się to zmienić już niedługo… Fascynujące miasto!
zawsze marzyła by zjeść kawałek prawdziwego tortu Sachera..!