Kukurydziano-pszenne bułeczki
Świetne na weekendowe śniadanie kukurydziano-pszenne bułeczki.
Ze specjalną dedykacją dla Gosi 🙂
Składniki:
– 15 g świeżych drożdży
– 1 łyżka miodu (lub 1 łyżeczka cukru)
– 1/3 szklanki ciepłego mleka
– 3 szklanki mąki pszennej
– 1 szklanka mąki kukurydzianej + do obtoczenia
– 3/4 szklanki ciepłej wody
– 1 jajko
– 3 łyżki oleju + do posmarowania blachy
– 1 łyżeczka soli
Drożdże pokruszyć do miseczki i wymieszać z miodem. Dodać mleko i wymieszać. Przykryć czystą ściereczką i odstawić na 15 minut. Do miski przesiać mąki, dodać wcześniej przygotowany rozczyn z drożdży, wodę, jajko, olej i sól. Miksować mikserem (mieszadłami w kształcie spirali) przez około 10 minut aż wszystkie składniki dobrze się ze sobą połączą. Ciasto podzielić na 10 części. Każdą zagnieść, uformować w kulkę i obtoczyć w mące. Ułożyć na blaszce posmarowanej olejem i przykryć ściereczką. Bułeczki powinny podwoić swoją objętość, co zajmie im około 2 godziny, jednak można ten proces przyśpieszyć wstawiając blachę do piekarnika nagrzanego do najniższej możliwej temperatury (u mnie 50 stopni). Bułeczki potrzebują wtedy około 30 minut. Piekarnik rozgrzać do 200 stopni. Piec przez 25 minut aż bułeczki się ładnie zarumienią.
Zrobiłam te bułeczki wczoraj. Ciasto bardzo plastyczne, łatwo sie formuje. Na swierzo były na prawde przepyszne. Jednak juz późnym wieczorem zrobiły się suche. Zjadłam dzisiaj jedną na sniadanie i smakowała bardzo dobrze ale środek jest zupełne suchy. Dodam że piekę pieczywo od dłuższego czasu i wiem że nie należy dodawać zbyt dużo mąki – ciasto miałam bardzo lużne ale chyba nie pomogło 🙂
Zgadza się, im ciasto luźniejsze, tym bułki lepsze 🙂 Niestety, domowe pieczywo na drożdżach ma to do siebie, że bardzo szybko robi się nieświeże. Zdecydowanie najlepsze jest zaraz po wypieczeniu. Chociaż znam jeden wyjątek – chałka. Drugiego dnia jest w dalszym ciągu bardzo smaczna 🙂
Świetne! W ogóle fajnie tu u Ciebie 🙂
Wyglądają pięknie te bułeczki:-) Poczęstuję się jedną:-)
widziałam tą ściereczkę w Rossmannie chyba =)
smacznego!
Zgadza się 😉 Zauroczyła mnie 🙂