Krem porzeczkowy (red blackcurrant curd)

Sezon na porzeczki rozpoczęłam w tym roku dosyć intensywnie. Z pierwszych owoców dwa razy upiekłam ciasto i dwa razy okazało się ono hitem (Aneta, cztery kawałki naraz naprawdę mnie rozczuliły 🙂 ). Dzisiaj prezentuję maślany krem porzeczkowy, który w całości wykorzystałam do bezy z owocami lasu. Krem jest słodko-kwaśny i myślę, że świetnie się sprawdzi jako dodatek w różnego rodzaju deserach. A jego kolor jest słodko-cukierkowy.

Składniki na słoiczek o pojemności 150 ml:
– 100 g czerwonych porzeczek
– 80 g cukru
– 40 g masła
– 2 żółtka
– 1 łyżka soku z cytryny

Wszystkie składniki umieścić w naczyniu z grubszym dnem lub na patelni i podgrzać na średnim ogniu, od czasu do czasu mieszając. Gotować przez 10-15 minut, aż owoce zaczną się rozpadać, następnie jeszcze gorące zmiksować blenderem i przełożyć do słoiczka.

Po wystudzeniu krem jest dosyć gęsty, jednak wystarczy go odrobinę podgrzać, aby zrobił się płynny.