Anielskie ciasto z truskawkami
Bardzo lekkie ciasto przygotowane na bazie białek. Podobne w smaku do biszkoptu z lekką nutą bezy. Nic dziwnego, to w końcu same białka, cukier i mąka. Ciasto nie ma dodatku proszku do pieczenia, rośnie wyłącznie dzięki ubitym białkom. Dzięki nim również jest bardzo jasne i gąbczaste. Przygotowałam je z przepisu Doroty i za jej poradą zaczęłam od obejrzenia filmiku na youtubie. Faktycznie, bardzo pomaga. Angel cake powinno się piec w specjalnej formie z kominem, ja jednak używam zwykłej, małej keksówki i też się udaje, więc wydaje mi się, że jest to zbędny wydatek, szczególnie, że foremka nie należy do najtańszych.
Ciasto podobno jest bardzo kapryśne, jednak ścisłe trzymanie się przepisu (i obejrzenie filmiku!) gwarantuje sukces. Anielskie ciasto można przełożyć kremem lub podawać z sosem, np truskawkowym. Gwarantuję, że nie poprzestaniecie na jednym kawałku.
Składniki na małą keksówkę (20 x 11 cm):
– 4 białka w temperaturze pokojowej
– 60 g mąki
– 110 g (75 g + 35 g) cukru
– 1/8 łyżeczki soli
– 1/2 łyżeczki soku z cytryny
Składniki na sos truskawkowy:
– 250 g truskawek
– 1 łyżka cukru
Dodatkowo:
– truskawki do dekoracji
Mąkę przesiewamy i mieszamy z 35 g cukru. Białka ubijamy przez 45 sekund aż się spienią. Dodajemy sól i sok z cytryny i miksujemy przez 1,5 minuty, aż piana będzie prawie sztywna. Cały czas miksując dodajemy po łyżce cukru (75 g). Ponownie miksujemy aż piana będzie prawie sztywna. Dodajemy 1 łyżkę mąki wymieszanej z cukrem i delikatnie mieszamy szpatułką do połączenia się składników. Wsypujemy drugą łyżkę i ponownie mieszamy. W ten sposób dodajemy pozostałą mąkę z cukrem. Masę przekładamy do suchej keksówki, wyrównujemy i nacinamy kilka razy nożem aby pozbyć się dużych pęcherzyków powietrza. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy przez 45 minut, do suchego patyczka. Ciasto urośnie, a pod koniec pieczenia opadnie. Nabierze też złotego koloru z zewnątrz. Po upieczeniu odwracamy foremkę do góry dnem i studzimy na kratce. Nożem odcinamy ciasto od brzegów i stukamy delikatnie w dno aż wypadnie.
Truskawki wrzucamy do garnka, zasypujemy cukrem i gotujemy przez około 20 minut, często mieszając. Na koniec miksujemy na gładką masę. Sos po wystygnięciu dodatkowo zgęstnieje. Przed podaniem można go chwilę zagrzać w mikrofalówce, aby był rzadszy. Na koniec dekorujemy kawałkami truskawek.
Sos wykonany z powyższego przepisu będzie ciemniejszy niż na zdjęciach. Ja za pierwszym razem zmiksowałam truskawki z cukrem, dodałam łyżeczkę mąki ziemniaczanej i podgrzałam aby sos zgęstniał. Wolę jednak wersję, w której sos powstaje przez odparowanie wody niż przez dodatek mąki, dlatego taką wersję podaję.
biorę dużą porcję 🙂
Proszę bardzo 😀
wygląda niczym chmurka, piękne!
Dziękuję 🙂 Ciasto jest leciutkie jak chmurka 🙂
Uwielbia to ciasto, a taki mus truskawkowy do nich wydaje sie być idelany!
Pozdrawiam!
http://www.kornikwkuchni.blogspot.com
Ja się bardzo obawiałam tego ciasta, okazało się, że zupełnie niepotrzebnie 🙂 A truskawkowe mazidło świetnie się sprawdza do maczania ciasta 🙂