Mini Pavlovy z truskawkami i prażonymi migdałami
Małe, jednoosobowe Pavlovy to słodkie dzieła sztuki. Bielusieńkie dzięki dosyć długiemu pieczeniu w niskiej temperaturze. Chrupiące na zewnątrz i piankowe w środku świetnie się komponują z bitą śmietaną i świeżymi owocami. Najlepiej jest bezy upiec dzień wcześniej, a bitą śmietanę i owoce dołożyć w dniu podania.
Składniki na 8 sztuk:
– 4 białka
– szczypta soli
– 250 g cukru pudru
– 1 łyżka mąki ziemniaczanej
– 1 łyżeczka soku z cytryny
Dodatkowo:
– 200 g śmietanki 30-36%, mocno schłodzonej
– truskawki, borówki
– garść płatków migdałów
– kilka listków mięty
Białka powinny być w temperaturze pokojowej, warto więc oddzielić je od żółtek ze 2 godziny wcześniej i zostawić w miseczce aż osiągną temperaturę pokojową. Można ten proces przyśpieszyć wkładając jajka na kilka minut do miski z ciepłą wodą. Uwaga, z ciepłych jajek trudniej jest oddzielić białko od żółtka – żółtko często rozwala się i dostaje do białka, a białka nawet z minimalną ilością żółtka nie ubijemy. Trzeba być więc bardzo ostrożnym i postępować jak z jajkiem 😉
Naczynie, w którym będziemy ubijać białka musi być czyste i suche. Podobno nie poleca się używania plastikowych pojemników – ja zawsze ich używam i piana ubija się pięknie, więc obalam ten przesąd.
Do białek dodajemy szczyptę soli i zaczynamy ubijać od najniższych obrotów miksera. Zwiększamy je co minutę i po mniej więcej trzech z białek powinna powstać sztywna masa. Należy uważać aby jej nie przebić. Przebite białka to takie, z których tworzą się małe obłoczki na mieszadłach miksera, a na dnie naczynia pojawia się woda. Takie białka są do wyrzucenia.
Do ubitych białek dodajemy łyżkę cukru pudru i miksujemy aż się całkowicie rozpuści. Trwa to około 30 sekund. Następnie drugą łyżkę i ponownie miksujemy do zniknięcia cukru. W ten sposób dodajemy cały cukier. Białek z cukrem już się nie da przebić, więc można miksować do bólu 😉 Na koniec dodajemy mąkę i miksujemy oraz sok z cytryny i ponownie miksujemy. Powstanie ciężka, błyszcząca masa. Piekarnik nagrzewamy do 120 stopni, a blachę do pieczenia wykładamy papierem. Wykładamy po 2 łyżki masy na 1 bezę. Powinno wystarczyć na 8-10 sztuk. Ja najpierw dużą łyżkę przykładam do szczytu białkowego pagórka, lekko spłaszczam i wykonuję niewielkie kółka aby podstawa bezy była okrągła. Następnie wypukłą częścią małej łyżeczki zbieram po bokach masę od dołu do góry. Na samym środku bezy robię małe wgłębienie, w którym będzie można umieścić więcej bitej śmietany.
Uformowane bezy wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy przez 30 minut. Po tym czasie zmniejszamy temperaturę do 100 stopni i pieczemy jeszcze przez godzinę i 15 minut. Dzięki niskim temperaturą bezy się nie przyrumienią i będą bielusieńkie. Studzimy w zamkniętym piekarniku (dzięki temu nie popękają) przez 2-3 godziny, a najlepiej przez całą noc. Studząc w uchylonym piekarniku bezy mogą odrobiną popękać – jak na zdjęciach.
Wystudzone bezy delikatnie odrywamy od papieru do pieczenia. Śmietanę ubijamy na sztywno i wykładamy na wierzch każdej mini Pavlovej. Dekorujemy świeżymi owocami. Można też posypać rozdrobnionymi w palcach płatkami migdałów, które wcześniej należy uprażyć na suchej patelni. Przed dodaniem trzeba je wystudzić, inaczej rozpuszczą bitą śmietanę. Na koniec dekorujemy listkami świeżej mięty.
Zamiast truskawek można użyć malin lub borówek amerykańskich.
piękne Kasiu 🙂
Dziękuję Asiu 🙂