Kluski śląskie

Możesz również polubić…

5 komentarzy

  1. nnn pisze:

    Nie chce Cię krytykować ogólnie przepis w porządku, ale kluski po ukulaniu powinny mieć jednolita strukturę bez spękań.
    Nie dajemy całego jajka bo wtedy kluski wychodzą „gumowe”, a samo żółtko służy temu by miały ładny żółtawy kolor.

    Polecam dodać do ciasta na kluski trochę masła wtedy mają dużo lepszy smak.

    • Kasia pisze:

      Pęknięcia w kluskach nie przeszkadzały mi w ogóle. Szczególnie, że po ugotowaniu były prawie niewidoczne.
      Próbowałam już klusek z całym jajkiem, jak i z samym żółtkiem. Z ciastem w tej drugiej wersji dużo łatwiej się pracuje. Praktycznie się nie klei. A na gumowatość ma też wpływ rodzaj zmieniaków. Zresztą kluchy powinny być trochę gumowate 😉
      O maśle za to nie słyszałam. Spróbuję następnym razem.
      Pozdrawiam!

  2. bernadeta pisze:

    a dlaczego tylko z żółtkiem a nie całym jajkiem? nie solisz masy ani wody do gotowania ziemniaków?

    • Kasia pisze:

      Pani Mirosława poleciła mi przepis właśnie z samym żółtkiem. I ciasto wyszło super. Bardzo przyjemnie się z nim „współpracowało” 😉 A ziemniaki solę w trakcie gotowania 🙂

  1. 6 stycznia 2014

    […] kluskach ślaskich przyszedł czas na klasyczne kopytka. Obie potrawy bazują na ugotowanych ziemniakach. Różni je […]

Leave a Reply