Skrzydełka w miodzie
Jeszcze przed Sylwestrem lecę z przepisem na skrzydełka w miodzie. To pyszny pomysł na kurczaka i super się sprawdzi zarówno jako danie imprezowe, jak i na dzień po. Jest prosty, ponieważ wystarczy zamarynować mięso dzień wcześniej (czyli wrzucić wszystkie składniki z listy do foliowego worka, wymieszać i wstawić do lodówki), a następie wrzucić do piekarnika i kilka razy obrócić w trakcie pieczenia. Mięso jest słodkie od miodu, więc posmakuje także dzieciom. Fanom pikantnych smaków polecam dodać do marynaty pół łyżeczki suszonych płatków chili, będzie słodko-ostro. Uwaga, skrzydełka najwygodniej je się palcami, dlatego lepiej nie serwować ich na eleganckiej imprezie. Chyba, że dla przełamania lodów 😉
Przepis znajdziecie również w 14. numerze dolnośląskiego magazynu kulinarnego KOCIOŁ, w którym miód był jednym z głównych bohaterów. Zajrzyjcie po inspiracje na śniadania, przekąski, mięsa i ciasta bazujące na miodzie. Ze swojej strony polecam jeszcze napój imbirowy, który pomaga w walce z przeziębieniem.
Składniki na 2 porcje:
– 1 kg kurzych skrzydełek
– 3 łyżki miodu
– 3 łyżki ciemnego sosu sojowego
– 2 łyżki ketchupu
– 1 łyżeczka słodkiej papryki
Skrzydełka myjemy, osuszamy papierowym ręcznikiem i umieszczamy w foliowym worku. Dodajemy do niego miód, sos sojowy, ketchup, paprykę, zawiązujemy i poruszamy workiem, aby wszystkie składniki się wymieszały. Wkładamy do lodówki na minimum godzinę, a najlepiej na całą noc. Zamarynowane skrzydełka przekładamy na blachę lub do żaroodpornego naczynia i pieczemy w 200°C (na 2-gim poziomie piekarnika) przez godzinę, obracając skrzydełka co 10-15 minut. Skrzydełka w miodzie podajemy z domowymi frytkami lub ulubioną sałatka, w którą wcielił się u mnie kuskus z pomidorami i natką pietruszki.
Przy zdjęciach do tego przepisu pomagała mi moja Hania i przez chwilę próbowała namówić, abyśmy na obiad zamiast mięsa zjedli czekoladki 😉 Po czym zasiadła do kurczaka 🙂
Korzystając z okazji, że to mój ostatni przepis w 2016 roku życzę Wam pysznej zabawy sylwestrowej i smacznego 2017 🙂 Widzimy się zaraz po Nowym Roku! Wpadnę z ciastem, więc nie planujcie diety 😉