Indyk po azjatycku
Zdecydowanie najostrzejsze danie, jakie do tej pory zdarzyło mi się upichcić. Przyrządzając je bazowałam na przepisie Pascala na sos azjatycki. Pomimo tego, że zmniejszyłam ilość papryczek o połowę, to i tak nie obyło się bez ogromnej szklanki wody, wypieków na policzkach i ocierania potu z czoła w trakcie jedzenia. Jeżeli zdecydujecie się przyrządzić tego orientalnego indyka, to proponuję dodać połowę mojej ilości papryczek, chyba że też już macie wypalone kubki smakowe, to śmiało podążajcie za przepisem.
Składniki na obiad dla 2 osób:
– 400 g piersi z indyka (można zastąpić kurczakiem)
– 1/2 łyżki pieprzu cayenne
– 1/2 łyżki sproszkowanej ostrej papryki
– 1/2 łyżki curry
– sól i pieprz
– olej
Składniki na sos:
– 1 szalotka (można zastąpić cebulą)
– 3 ząbki czosnku
– 1 cm imbiru
– 1/2 papryczki pepperoni (ja dałam 1 i paliło!)
– 2 pomidory
– mała puszka (165 ml) mleczka kokosowego
– 1 łyżka sosu sojowego
– 2 garście świeżej kolendry (można zastąpić natką pietruszki)
– 1 garść świeżej bazylii
Dodatkowo:
– 2 porcje ryżu
Mięso umyć, osuszyć i wymieszać z pieprzem cayenne, ostrą papryką, curry, solą i pieprzem. Smażyć na oleju, na mocno rozgrzanej patelni. Przyrumienione mięso przełożyć na talerz, a na patelnię wrzucić szalotkę pokrojoną w półtalarki, czosnek i imbir drobno posiekane oraz posiekaną papryczkę pepperoni, z której wcześniej należy usunąć nasiona.
Smażyć przez minutę, po czym wrzucić pomidory pokrojone w ósemki i dusić przez około 5 minut. Dodać mleczko kokosowe oraz sos sojowy i dusić przez kolejne 5 minut. Do sosu dodać wcześniej podsmażone mięso i całość podgrzewać przez mniej więcej 10 minut, od czasu do czasu mieszając. A w międzyczasie ugotować ryż. Do sosu na sam koniec dodać posiekane zioła. Kilka listków można zostawić do przybrania.
Przeczytałam dokłądnie skład i wiem, że dalibyśmy radę 🙂 Ale my należymy do tych, którzy sobie już dawno wypalili kubki smakowe 🙂
Przepis dodany do zakładek 🙂 Na pewno wykorzystam bo danie prezentuje sie bosko 😀
Dziękuję 🙂 Tylko uważaj z papryczką 😉
Pycha!