Bezy

Na blogu jest aż 5 przepisów na Pavlove! Klasyczna z truskawkami, kawowa, podwójna z owocami lasu, podwójna z kremem cytrynowym i mini Pavlove z malinami i jeżynami. Mam 5 królowych i 0 podwładnych 😉 Dlatego dzisiaj przepis na klasyczne, małe beziki, które można wcinać do popołudniowej kawy lub wykorzystać jako część deseru.

Składniki na 40 sztuk:
– 4 białka
– szczypta soli
– 250 g cukru pudru
(- 2 łyżki mąki ziemniaczanej)*

*Jeżeli chcemy otrzymać twarde bezy (najlepsze do eton mess czy też lodów), to dodajemy mąkę ziemniaczaną.

Białka wyciągnąć pół godziny wcześniej z lodówki. Ubić w czystej, suchej misce z odrobiną soli na sztywną masę. Należy zacząć od najniższych obrotów miksera i stopniowo je zwiększać. Po około 3 minutach białka będą ubite. Można to poznać po tym, że na powierzchni będą zostawać ślady po mieszadłach miksera, a ubita piana nie wypadnie z pojemnika odwróconego od góry nogami. Jeżeli białka zaczną podchodzić wodą, to oznacza, że zostały przebite i należy je wyrzucić, a do przygotowania bez użyć nowych.
Do ubitej piany dodać łyżkę cukru i zmiksować. Jak się rozpuści należy dodać kolejną i ponownie miksować aż do jej zniknięcia. W ten sposób, łyżka po łyżce, dodać cały cukier, a następnie mąkę ziemniaczaną. Powstanie błyszcząca, sztywna piana. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia i w niewielkich odstępach robić małe kleksy ze słodkiej piany. Można nakładać łyżką, szprycą lub przełożyć do woreczka foliowego, odciąć róg i wyciskać niewielkie bezy. Odrobinę urosną i napęcznieją w trakcie pieczenia, więc nie trzeba ich specjalnie formować. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 130 stopni i piec przez godzinę. Studzić w uchylonym piekarniku.

Bezy czasem mają ukryty przekaz:

W środku natomiast prezentują się tak: